Zmierzch korka ?
Czy to już zmierzch korka naturalnego ?
Tendencja na świecie jest ewidentna … wszyscy powoli żegnają się z naturalnym korkiem i przechodzą w inne możliwości zamykania butelki wina. Nie tylko z powodu choroby korka (TCA -specyficzny zapach i czasem smak) – to jest jednak kilka procent – „korkowe” wino potrafi mocno wkurzyć.
Powodów na odchodzenie od korka jest więcej:
- cena … dobry korek jest drogi
- trudno dostępny
- ekologia
Trójchloroanizol, niska jakość i brak odpowiedniego oddychania wina w przypadku korków robionych z granulatu czy pozostałości po pierwszej fazie wycinania korka (z „taśmy”) dołożyły istotną, kolejną cegiełkę do tego „żegnania się”.
Zatem witamy z otwartymi rękoma vino-lok czyli korki szklane (m.in. na zdjęciach), którym jednak nie wróżymy przyszłości z uwagi przede wszystkim na koszty. Witamy korki syntetyczne – głównie do win białych, win gotowych do spożycia, nie nadających się do długiego starzenia. Korki te są tanie i eliminują TCA.
Witamy też zakrętki i … chyba te zwyciężą …
Polegną natomiast sommelierzy, korkociągi, misterium otwierania wina … Butelkę z zakrętką otworzy przecież każdy.
P.S. cała nadzieja w korkach typu DIAM (niby „mielone”, ale jednak „czyste” od chorób …)