Polskie wina

Polskie Wina AD 2016

Przed drugą wojną światową, gdy granice Polski były nieco szersze, polskie winiarstwo rozwijało się zgoła odmiennie od tego co działo się przez 70 lat w powojennej rzeczywistości. Mieliśmy szkoły kształcące przyszłych winogrodników, mieliśmy doskonałych nauczycieli, były też dobrej jakości wina … no i była inna kultura winiarska.

Większość osób kojarzy przedwojenne winiarstwo tylko z okolicą Zielonej Góry, ale … proszę popatrzeć na przedwojenną mapę… W tamtych latach polskie winiarstwo skupiało się przede wszystkim na Podolu, a także w lubelskim oraz w Wielkopolsce.

Wraz z odejściem PRL-u, z wprowadzeniem wolnego rynku, z powrotem Polaków do wolnej Europy, wzrosło zainteresowanie kulturą picia wina. Powróciły także plany ponownego rozwoju niegdyś całkiem ciekawie rozwijającego się winiarstwa. Od kiedy zostaliśmy oficjalnie zaliczeni do grona krajów winiarskich Unii Europejskiej na przeszkodzie stały tylko ustawy, przepisy finansowe i niedopracowane prawo. Dzisiaj już te sprawy uregulowano i od wielu lat możemy handlować polskim winem. Aby jednak nim handlować musieliśmy je wyprodukować …

Według klimatologów, z uwagi ocieplanie się klimatu Europy, Polska za 50 – 80 lat będzie w centrum zainteresowania świata winiarskiego. Dzisiaj jednak jeszcze nie klimat rozdaje karty – dalej mamy zbyt kapryśne lato i czasem zbyt mroźne zimy. Owszem, na piedestale klimatycznym są okolice Wrocławia – to najcieplejszy średniorocznie region Polski – są jednak ważniejsze czynniki. Ich kompilacja stanowi o sukcesie i jakości wina. Doświadczenie winiarza, cierpliwość, pasja, umiejętność analizowania własnych błędów i wiedza, często nabywana niestety poza granicami kraju … oraz kapitał. To wszystko decyduje o tym co otrzymamy w kieliszku.

Jest jeszcze jedna ważna rzecz – przepisy, pozwolenia, dokumentacja czyli cała ta wielka biurokracja. Bez tego ani rusz, ale czy to musi być tak skomplikowane i kosztochłonne? Nawet gdybyśmy dzisiaj zredukowali biurokrację dotyczącą hodowli, produkcji i sprzedaży polskiego wina o 50%, to dalej polski producent będzie miał o 50% więcej papierów do wypełnienia, załatwienia i opłacenia niż jego kolega z klasycznych krajów Unii Europejskiej. Może wystarczy ludzi, którzy te przepisy tworzą, rozkochać w winie?

Przed kilkoma laty miałem przyjemność degustować we wrześniu 2010 ponad 50 polskich win. Zostałem zaproszony do prac komisji jury I Ogólnopolskiego Konkursu Win o Grand Prix Winobranie 2010 pod patronatem Prezydenta Zielonej Góry.
https://www.kolorwina.pl/winobranie-wino-konkursy

Trafiło wtedy do mojego kieliszka degustacyjnego kilka wina, z których byłem naprawdę dumny. Nie przypuszczałem, że w tamtym czasie będzie można w Polsce wypić przyzwoite wino porównywalne z winami z innych krajów słynących z tradycji produkcji wina. Kilkanaście dobrej jakości, kolejnych kilkanaście niezłych, ale niestety też mieliśmy do czynienia z pewną grupą win niedopracowanych czy wręcz nieudanych. Biorąc pod uwagę, że wina te miały wtedy zaledwie kilka lat historii byłem pełen optymizmu na przyszłe lata. Nie myślałem, że po sześciu latach przeskok jakościowy będzie tak wielki.
Dzisiaj w Polsce mamy kilkaset winnic, powstają one jak grzyby po deszczu, jednak daleko im do profesjonalnych winnic porównywalnych do tych z Francji czy Włoch. Można jednak pokusić się o pewien ranking, o pewną listę dość dobrych i przyzwoitych winnic, które produkują nie tylko dobre wina, ale oferują też coś więcej …

Podczas Trzeciego Konwentu Polskich Winiarzy wyodrębniono sześć regionów winiarskich. Tradycja, liczba winnic, klimat, przyroda i granice administracyjne – te elementy zadecydowały o następującym podziale:

1. Region Zielonogórski / lubuskie oraz południowa i zachodnia część wielkopolskiego
2. Polska centralna i północna / głównie mazowieckie i łódzkie
3. Dolny Śląsk
4. Małopolski Przełom Wisły (oraz województwo lubelskie).
5. Region Małopolski (oraz województwa śląskie i świętokrzyskie).
6. Region Podkarpacki.

Dzisiaj można już z całą odpowiedzialnością wyróżnić kilkanaście winnic, których jakość podąża w bardzo dobrym kierunku, których nie musimy się wstydzić i za które w końcu z przyjemnością zapłacimy ( niestety jeszcze nie małe ) pieniądze w okolicznym sklepie specjalistycznym, restauracji lub gdy odwiedzimy samego producenta. Poniższa kolejność jest przypadkowa, jedynie pierwsza winnica z pewnych względów zasługuje na miano numeru jeden.
Do elity polskiego winiarstwa należy nie tylko z racji jakości, ale i podwalin pod współczesne polskie winiarstwo, a także z uwagi na nieustającą winną edukację

1. WINNICA GOLESZ z JASŁAhttp://www.winnica.golesz.pl/

Ruiny zamku Golesz dały w 1982 roku nazwę winnicy, którą prowadzi bodaj najbardziej znany polski winiarz, swoisty guru tematyki, ojciec współczesnego polskiego winiarstwa Roman Myśliwiec. Winnica ta to nie tylko produkcja, to także szkółka młodych krzewów i realizacja szerokiego programu testowania rozmaitych odmian względem warunków klimatycznych panujących w Polsce. Jedno z najbardziej znanych win Romana Myśliwca to słynna już w całej Polsce Jutrzenka.

2. WINNICA SREBRNA GÓRA spod KRAKOWAhttp://www.winnicasrebrnagora.pl/pl/

Jedna z największych winnic w Polsce, bo mająca ponad 12 h, położona na zboczach krakowskich Bielan i w osłonie Lasu Wolskiego. Ta wyjątkowa jakość wdarła się przebojem na polskie stoły prawie dwa lata temu. Założona w 2008 roku winnica, dzięki pasji i cierpliwości wydała już po 6 latach bardzo udane wina.

3. DOM BLISKOWICEhttp://www.dombliskowice.pl/

Mała, ale prężnie rozwijająca się winnica położona na szlaku między Annopolem a Kazimierzem Dolnym, należąca do warszawskiej spółki WINNICE WISŁY Sp. z o.o.. Niebanalne podejście do całości projektu, łącznie z nazewnictwem powoduje, że jakość tych win może nie jednego amatora wina miło zaskoczyć. 

 

4. WINNICA MIŁOSZ , ŁAZ, Zabórhttp://winnicamilosza.com.pl/

Okolice Zielonej Góry słyną od kilkuset lat z tradycji winiarskich. Winnica Miłosz oferuje wina z kilku starych białych i czerwonych odmian, mnie osobiście najbardziej zasmakował jednak Pinot Noir.

5. WINNICA PŁOCHOCKICH z SANDOMIERZAhttp://winnicaplochockich.pl/

Rodzinnie prowadzona winnica z Daromina do niedawna królowała na polskich konkursach winiarskich. Ich winą są w sprzedaży już od 2009 roku, więc należą do wąskiej grupy tych „Pierwszych”, ale cały czas utrzymujących wysoki poziom. Nie jest to wielka winnica, ale mądrze zarządzana daje dość wysokie plony dobrej jakości. W uprawie około 20 szczepów. Bardzo dobry marketing i zarządzanie całością przedsięwzięcia powoduje, że Winnica Płochockich należy do najbardziej rozpoznawalnych polskich winnic.

6. WINNICA JAWOREK, MIĘKINIAhttp://www.winnicejaworek.pl/

Położona niedaleko Wrocławia, jedna z większych polskich winnic. Łączy się tutaj tradycję z nowoczesnością, gdzie oprócz produkcji wina przeprowadzane są szkolenia, degustacje i przyjmuje się wycieczki. Bardzo dobra baza noclegowa wraz z restauracją. Ponieważ pierwsze zbiory zebrano tutaj już w 2003 roku, nie dziwi fakt, że od wielu lat winnica zdobywa nagrody na konkursach winiarskich. Sukces winnicy to zasługa jej założyciela Pana Lecha Jaworka, a w zasadzie to wypadkowa pasji, uporu i wiedzy.

 

7. WINNICA ADORIA, ZACHOWICE → http://www.adoriavineyards.com/

Kolejna, położona blisko Wrocławia winnica, niewielka, ale prowadzona przez mistrza marketingu i sztuki winiarskiej. Mike Whitney to prawdziwy Kalifornijczyk, którego życie przywiodło do Polski w 1995 roku. Olbrzymie międzynarodowe doświadczenie Mike’a oraz umiejętność współpracy ze specjalistami i ekspertami zaowocowały po latach powstaniem jednej z najbardziej nowoczesnych winnic w Polsce.

 8. WINNICA HYBRYDIUM, WITANOWICEhttp://marcinpierozynski.wix.com/hybridium

Winnica mieści się w okolicach Wadowic, w woj. Małopolskim, we wsi Witanowice. Maleńka winnica, gdzie pierwsze nasadzenia miały miejsce dopiero w 2009 roku, dopiero od niedawna wypuszcza swoje wina na rynek. Miałem okazję osobiście degustować tylko dwa czerwone wina z ich winnicy: NEO i CIRCO, ale jakość tych win bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła i natchnęła optymistyczną wizją, że już niedługo w Polsce będziemy pić takie wina starzone w beczce jak w Toskanii, Villany czy w Dolinie Rodanu.

9. WINNICA STARA WINNA GÓRAhttp://www.winnydworek.pl

Winnica powstała w Górzykowie, niedaleko Cigacic, w 1997 roku. W oddalonej około 15 km od Zielonej Góry winnicy powstają pod czujnym okiem Marka Krojciga bardzo udane wina, na czele ze słynnym Rieslingiem. Na miejscu bardzo dobra oferta restauracyjno – hotelowa wraz z winnym SPA.

10. WINNICA JASIEL koło JASŁAhttp://www.winnicajasiel.pl/

We wsi Jareniówka koło Jasła, pod okiem Wiktora Szpaka i jego żony, od kilkunastu lat powstają w Winnicy Jasiel, wina w uprawie tarasowej. Winnica słynie z ciekawych kupażów, a dominują tu mniej popularne y odmiany. Efektem tych poczynań są wina o ciekawych nazwach: Malva, Robinia czy Rezeda.

11. WINNICA TURNAU, BANIEWICEhttp://www.winnicaturnau.pl/

Pewnego dnia rodzina Turnau (ojciec Zbigniew, syn Jacek, kuzyn Grzegorz – tak, ten muzykalny Grzegorz!) wraz z przyjacielem Jackiem Krasickim połączyli siły w celu stworzenia winnicy produkującej wysokiej jakości wina. Trwające od 2009 roku nasadzenia, wsparcie niemieckiego fachowca, rodzinny kapitał i zaangażowanie przyjaciół oraz wiedza enologiczna zaowocowały powstaniem 17 ha nowoczesnego gospodarstwa, łączącego w sobie także tradycyjne rozwiązania. Zaskakująca jest nie tylko jakość powstających tu win, ale i umiejscowienie winnicy … zaledwie 60 km od Szczecina.

12. WINNICA PAŁAC MIERZĘCINhttp://www.palacmierzecin.pl/winnica/

Leżąca na Lubuskim Szlaku Wina i Miodu winnica miała pierwsze nasadzenia w 2004 roku. Prawie 7 ha winorośli położone w otoczeniu lasów, jezior i pól oraz fantastyczna baza noclegowa z doskonałą ofertą dodatkową – Pałac Mierzęcin Wellnes & Wine Resort – to hotel, SPA, winnica, winiarnia, jazda konna, kajaki, spacery … Mimo, że wino tak naprawdę ginie tutaj w natłoku ofert, dzięki którym możemy stracić całkiem spore ilości gotówki, to jednak jakość oferowanych i produkowanych na miejscu win jest całkiem dobra, by nie powiedzieć bardzo udana. Ba! Te wina powstają pod okiem znanego polskiego enologa Piotra Stopczyńskiego.

Klimat w Polsce zmienia się na lepsze (dla wina), zmieniają się na lepsze nasze gusta, zmieniają się także na lepsze techniki uprawy i jakość wina … czas pokaże czy dopiero za 20 lat czy już za 5 lat zdegustujemy polskie wino i powiemy: te polskie chardonnay jest lepsze niż ostatnio pite Chablis … ten polski pinot noir jest smaczniejszy niż wczoraj degustowany burgund.

Maciej Katarzyński 

 

Możesz również polubić…