No 13 Grand Selection 2020 – Winnice Czajkowski
Święto wymaga dobrego wina, zatem ostatnie wino z dostarczonych mi przez Winnice Czajkowski:
No 13 Grand Selection
Rocznik 2020
Szczepy Fleurtai / Soreli
Alk. 12 %
Wino w limitowanej ilości 1600 butelek.
Moja butelka ma numer 20
Kolor czysty słomkowo-platynowy, czarujący połyskliwością.Jeszcze daleko jestem od kieliszka, a już czuję aromaty.
W pierwszym, bardzo wyrazistym nosie wytrawna egzotyka, limonka, trawa cytrynowa, w ogóle sporo ciekawych cytrusów i trochę ananasa.
Po zamieszaniu wino w bukiecie zmierza w kierunku nowozelandzkich sauvignon blanc z nutą białego pieprzu i polnych kwiatów. Robi się ciekawie i jestem głodny tego wina.
Usta dość kwasowe, świeże … z ciekawą, nie każdemu mogącą się podobać goryczką, którą zdefiniowałem jako grapefruitowa pektyna. Moim zdaniem brakuje ciut ciała środkiem, ale to minimalny defekt. Może z dwa gramy cukru resztkowego by pomogły? Cała kompozycja wypada jednak bardzo korzystnie.
To wino w porównaniu do #thoma6 jest bardziej przystępne i można je pić swobodniej bez tapasów … ale po co?
Uszykowałem więc porządny obiad ( polędwiczki wieprzowe z puree ziemniaczano-marchewkowo-pietruszkowym) i kilka tapasów. Kocham zabawę z dobrem wina do potraw, więc do dzieła. Najwyższe noty to wino ode mnie dostało przy udziale … soli! Ha! Tak, sól z tym winem idzie w parze pod rękę i jest kluczem do idealnego pairingu:
słone, czarne oliwki suszone
grana padano + oliwkami jw
kimchi, seler naciowy, cebula, sos sojowy
sushi, sos sojowy, mało wasabi
Dobrze, ale nieco niżej wypadły:
polska klasyczna szynka z tluszczykiem
ser grana padano
polędwiczka wieprzowa z puree jw, sól
wędzony łosoś
twarożek z cebulką (sól, pieprz)
Dziwnie, by nie powiedzieć nieciekawie:
kiwi
mandarynki
Myślę, że bardzo dobrze wypadłyby
szparagi w szynce
owoce morza, ryby
kozie sery
orzeszki, migdały, daktyle
Podobnie jak w Thoma6 dobra kwasowość tego wina może się podobać raczej tym, którzy lubią wykwintną, wyrazistą kuchnię i zdecydowanie lubią pojadać do wina, niż pić je solo, bez tapasowania …i muzyki 89/100