Wino Historia Etykiet

Czy wiesz, że …
Historia etykiet, które opisują wina sięga kilku tysięcy lat. Prekursorami w tej przestrzeni byli Egipcjanie. Jak wiadomo dzisiaj pierwsze wino powstało gdzieś w okolicach Kaukazu, zapewne na terenie dzisiejszej Gruzji, ale w ciągu kilku tysięcy lat zawędrowało niemal wszędzie, gdzie już mieliśmy początki rozwiniętej cywilizacji. Zatem i do Persji i do Indii, a już na około 4 tysiąclecia przed naszą erą wina robiono dość pieczołowicie w Egipcie.

Najstarsze rozszyfrowane znaki graficzne i malunki w egipskich ruinach i grobowcach, ukazują nam świat, w którym wino było obecne dość powszechnie. Owszem, pili je arystokraci i raczej bogatsi, majętni mieszkańcy Egiptu. Piwo bowiem było trunkiem biedoty, jednak uprawa winorośli głównie w delcie Nilu była tak rozpowszechniona, że zapewne i nie raz biedota miała z winogron jakiś pożytek. Na freskach i malowidłach znalezionych w grobowcach widzimy nie tylko dzbany do wina, czy coś zbliżonego do późniejszych amfor, ale też mamy przedstawione sceny, na których ludzie wymiotują po przedawkowaniu wina! Arystokracja egipska musiała nieźle się bawić. Tutanchamon w swoim grobowcu miał ponoć 40 amfor z winem!

Skąd to wiemy?

Otóż jedne z najstarszych hieroglifów, to były właśnie wypisane nazwy winnic na specjalnych zatyczkach/ tabliczkach przyczepianych do dzbanów/amfor z winem. Miały one podobne zadania, jak dzisiejsze etykiety, a nawet banderole czy akcyzy! Nieco później na tych zatyczkach pojawił się też rocznik! Tak, tak, rocznik wina i nazwa winnicy, to historycznie już jest kwestia kilku tysięcy lat.

Aż się nie chce wierzyć, że 6 tysięcy lat temu wiedział o tym przeciętnie inteligentny Egipcjanin, że wino musi posiadać rocznik i pochodzić od konkretnego producenta / z konkretnej winnicy!!!
A dzisiaj przeciętny Polak kupuje dalej liquid shit, nie patrząc na to kiedy pozbierano winogrona i gdzie. Czyżbyśmy się cofali w rozwoju pod tym względem? Wina bez rocznika i nazwy winnicy w dalszym ciągu stanowią w polskim handlu wina około kilkunastu , może nawet 20 procent!

Jeśli chcecie mieć pewność, że wino, które pijecie jest przyzwoitej jakości, możecie je zamówić u mnie – służę nie tylko ofertą z szerokim wyborem, ale też poradą, podpowiedzią i poleceniami, co z czym łączyć, aby wino lepiej smakowało.

Możesz również polubić…